Walpurg Walpurg
1923
BLOG

To jest Chrystus na miarę naszych możliwości

Walpurg Walpurg Polityka Obserwuj notkę 11

Po pięciu latach zakończono budowę gigantycznego posągu Chrystusa w Świebodzinie. Mierzy o trzy metry więcej niż słynny Chrystus Zbawiciel z Rio de Janerio. Wybudowano go na 16 metrowym nasypie z kamieni i gruzu. Cały pomnik waży ok. 400 ton.


Posąg w Świebodzinie (Gazeta.pl)


Nie można uciec od pytania, po co wybudowano ten posąg. I kiedy próbuje się zrozumieć tę dziwną ideę, nasuwa się skojarzenie z Barejowskim pomysłem z komedii „Miś”. Film to kultowy i powszechnie znany, więc tylko krótko dla przypomnę, że tytułowy miś to gigantyczna kukła ze słomy – nikt nie wie, po co komu ona jest potrzebna a ważny jest tylko jej propagandowy efekt.

 To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo(„Miś”, reż. S. Bareja)

Kiedy z miesiąc temu zrobiło się głośno o tej budowli ze Świebodzina, skomentowałem to na Facebooku właśnie powyższym cytatem z „Misia”. Dzisiaj ten cytat, jako jedna z opcji w sondzie, przyszedł do głowy redaktorom portalu Gazeta.pl – cóż, to jakiś znak czasu, że Bareja będący w latach osiemdziesiątych świetnym komentatorem peerelowskiej rzeczywistości, dzisiaj może być odczytany także jako komentator polskiego katolicyzmu.

Chyba każdy, kto widział na zdjęciach, monumentalnego Chrystusa w Rio de Janeiro, wpadł w rodzaj zachwytu tym oryginalnym pomysłem. I zapewne wiele osób, w tym piszący te słowa, chciałoby na żywo ten posąg zobaczyć.  



Posąg w Rio de Janeiro (Wikipedia)


To jednak, co jest oryginalne w stolicy Brazylii, w naszych warunkach jest odtwórczą tandetą. A jeśli uwzględnić kontekst okolicy, w jakim każda z budowli funkcjonuje, mamy do czynienia z efektem groteski.

Ten wielki Chrystus ze Świebodzina jest jednak jakimś symbolem – symbolem polskiego katolicyzmu. Dokładnie taki on jest, jak ten posąg – ciężki, monumentalny, fasadowy, kiczowaty i groteskowy. Nie bez znaczenia jest też to, że ów posąg stoi w małej miejscowości – tam, gdzie katolicyzm czuje się najlepiej, gdzie fasadowa religijność „na pokaz” zwykła zastępować realną refleksję o sensie życia i etyce. 

To jest Chrystus na miarę polskiego katolicyzmu. I zapewne posąg ten, podobnie jak równie kiczowate budowle w rodzaju Lichenia czy Łagiewnik, nie jest ostatnim słowem polskich katolików. Niestety.

Na koniec jeszcze jedno skojarzenie z Bareją – wychwycił to Maciek i powtarzam to już za nim. Otóż, wczoraj ksiądz-pomysłodawca tego dzieła powiedział, że został on sfinansowany z datków a on sam nie zna kosztów, bo nie prowadził księgowości. No to jeszcze jeden cytat z „Misia”:

Miś: – Nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
Hochwander:Protokół zniszczenia...
Miś:Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.

(„Miś”, reż. S. Bareja)

 

 

 

Walpurg
O mnie Walpurg

www.walpurg.pl Jestem patriotą i nie pozwolę, by słowo to zawłaszczyli konserwatyści. Polak to nie tylko "biały, katolik, hetero"... Polska należy do nas wszystkich! Na Salonie piszę sporadycznie. Mój blog jest pod adresem: www.walpurg.pl. Mam też bloga poświęconego transportowi i szkoleniu kierowców: www.walpdrive.pl I prowadzę specjalistyczne serwisy dla kierowców pracujacych w transporcie drogowym: www.kwalifikacja-wstepna.pl www.szkolenia-okresowe.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka